VeloMelon

W ciągu miesiąca spotkaliśmy wielu wspaniałych ludzi. Z każdym rozmawialiśmy o dalszej podróży. Niektórzy byli w miejscach, które chcemy i planowaliśmy odwiedzić w Ameryce Południowej. Wytłumaczyli nam jak działa klimat po tamtej stronie globu, jak wygląda pora deszczowa w lasach…

Jak wcześniej wspominałam, do Crystal River wybraliśmy się przypadkiem, w stylu last minute. Strasznie się ucieszyłam, że tam jedziemy, bo dużo ludzi opowiadało, że w tej rzece pływają przyjazne, pulchne zwierzątka, więc jak dojechaliśmy od razu zaczęłam o nie wypytywać. Manaty…

Już od początku października ludzie stroją swoje domy dyniami, pajęczynami, różnymi stworami i wygląda to nawet bardzo ładnie :). Niektórzy zrobili cmentarze przed domami, gdzie spoczywają kandydaci na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych :). 31 października to tylko umowna…

Zupełnie inaczej postrzegałam wyprawy rowerowe. Myślałam, że spokojnie pedałujesz w promykach słońca, ptaszki śpiewają, zatrzymujesz się w pięknym miejscu na nocleg itd. Okazało się, że to jednak mordęga ;) Jadąc codziennie, po kilkudziesięciu kilometrach wszystko boli,…

Z największego terytorialnie miasta w USA, Jacksonville na Florydzie, ruszyliśmy na południe drogą rowerową, która powstała na starym torowisku. Przyjemność z jazdy nie trwała zbyt długo, gdyż złapaliśmy gumę. W momencie zatrzymania rzuciły się na nas tysiące komarów, których po…

Podróż do Savannah miała być przyjemną i krótką podróżą. Dzień wcześniej usłyszeliśmy kilka ciekawych historii o mieście. Miasto to zostało podobno zbudowane na pozostałościach po wielu cmentarzach, które tu się znajdowały, przez co w wielu miejscach straszy... Nasz plan…

W Południowej Karolinie w końcu mogliśmy zwiedzić prawdziwy las i bez łamania prawa do niego wjechać. WOW ;) To pierwszy narodowy las, który spotkaliśmy po 1000 mil i było nam baaardzo przyjemnie. Były wysokie, piękne sosny, ładna niekończąca się droga ;) oraz cudowna pogoda…

W Edenton poszliśmy do kościoła św. Pawła, aby zobaczyć co i jak się tam odbywa. Nie było księdza, więc msza była okrojona, ale chór dał czadu. :) Album

Spotkaliśmy niesamowitą postać, która pewnego dnia stwierdziła, że musi odpocząć od pieluch i karmienia piersią i nauczy się latać. Teraz dzieli się swoją pasją z innymi. Gdy zapytała, czy chcemy się przelecieć, nie mogliśmy w to uwierzyć. Jej imię to Mimi i jest jedną z tych…

Krótki filmik o spacerze pomiędzy domkami na wydmach i wielgachnymi hotelami przy oceanie, którymi zasłonili słońce na plaży :D Tych co nie stać na domek na piasku to lokują się w kilkunastopiętrowym hotelu. Plaża jest ogromna, jak fale oceanu Atlantyckiego, do tego jest…

Po drodze do Williamsburga wsiedliśmy w wehikuł czasu, które nas przeniosło do jednego z pierwszych kolonialnych miast w Ameryce Północnej z 1699 roku. Poznaliśmy dziwnych ludzi w perukach i długich skarpetach :) Można powiedzieć, że jest to żywe muzeum do którego się wchodzi…

Wirginia Capital Trail czyli superancka droga rowerowa. Wiedzie od Richmond do Williamsburg przez ok. 90 km. Jest gładziutka, szeroka i szybko się nią mknie. Dla nas okazała się wspaniałą ucieczką od pędzących aut. Na mokradłach wybudowano przepiękne drewniane mosty i można było…

Tydzień temu gościliśmy na naszej trasie Michaela, który nas poprowadził przez piękne okolice i gładkie drogi z Stafford to Fredericksburga. To był piękny dzień, ale trzeba było się trochę namęczyć pod górkę. Miłej niedzieli :)

Podjęliśmy kolejną próbę przedostania się przez ten skrawek lasu na drogę. Było mnóstwo gałęzi i szliśmy po korycie strumyka, więc czasami było też super ślisko. Napotkaliśmy też rzeczkę przez którą musieliśmy przejechać... Czy udało nam się w końcu wydostać z lasu? Zobaczcie…

Utknęliśmy w lesie, nie chciało nam się cofać, bo na mapie droga powinna być całkiem blisko nas, jakieś 100 metrów. Las był dość gęsty, po za tym leżało pełno drzew i ciężko było się przez niego przedrzeć. Na dodatek byliśmy na górce. Pierwsze zejście skończyło się podejściem…