Przejazd po Manhattanie w godzinach szczytu to walka na życie i śmierć. ;) Myślałam, że jak dotrzemy do Central Parku, który jest trzy razy większy od poznańskiej cytadeli, odetchniemy na łonie natury słuchając ptaszkowej muzyki, ale niestety tam też jest droga i światła i tłumy, a trawniki w większości ogrodzone płotkami. Aby oderwać się od zgiełku miasta bardzo pomocny okazał się darmowy prom Staten Island Ferry, który kursuje z Manhattanu do Staten Island. Wiatr we włosach i piękne widoki na Statue Wolności gwarantowane.

Mapa: