W Los Angeles wylądowaliśmy o godzinie dziewiątej rano. Rowery już nie mogły się doczekać przejażdżki po tym sławnym mieście. Wybraliśmy się na hollywoodzkie wzgórza, aby zobaczyć piękną panoramę miasta. Jeździło się jak w filmie :) Wjechaliśy rowerami przed samą scenę Hollywood Bowl, gdzie kiedyś grali Doorsi <3 The walk of fame pokonaliśmy pieszo. Szukając chodnikowej gwiazdy z napisem The Doors spotkaliśmy koszmarnego Freddiego Krugera, zabawnego Jacka Sparrowa i Edwarda Nożycorękigo, który odmienił mi fryzurę i pociął przednią oponę ;) Na koniec udaliśmy sie na plażę Venice...
Album



















